Wielkimi krokami zbliżały się siódme urodziny naszej córki. W tym roku zdecydowaliśmy się na zorganizowanie przyjęcia urodzinowego w ogrodzie. Zadbaliśmy o wszystko. Dekorację zrobiliśmy z balonów, chorągiewek i girland. Zamówiliśmy animatora, który miał poprowadzić zabawę urodzinową, wzbogaconą o konkursy dla dzieci. Przygotowałam pyszną lemoniadę, kolorowe i słodkie babeczki i była również wata cukrowa. Mimo iż wszystko wydawało się być perfekcyjnie zaplanowane i przygotowane, czułam, że czegoś jeszcze brakuje. Do dyspozycji dzieci przygotowaliśmy także piłki, hula hop i skakanki. Pomyślałam, że cudownie byłoby, gdyby w samym środku naszego ogrodu stanęła dmuchana zjeżdżalnia. Bez problemu udało nam się zamówić zjeżdżalnię w kształcie zamku, która idealnie zmieściła się w naszym ogrodzie. Okazało się, że pomysł ze zjeżdżalnią był strzałem w dziesiątkę! Tylu roześmianych i uradowanych dzieci nie widziałam jeszcze nigdy. Niektórych ciężko było z niej ściągnąć, gdy wołaliśmy je na tort. Nasza córka była zachwycona, to były jej najlepsze urodziny.