Do Nottingham przywieziona zostaje trumna?Książe Jan z rozpaczą klęka przy niej?człowiek, który przybył wraz z trumną znany jest Robinowi?jest to trener królewskich rycerzy?jego także szkolił? pada hasło: umarł król, niech żyje król! książę Jan dopowiada: niech żyję ja! I wielki uśmiech wypływa na jego twarz? Wszyscy bardzo żałują króla Ryszarda, ale go nie znali?składają kondolencje Robinowi?on go znał i kochał jak przyjaciela,?ale Robin nie wierzy w śmierć króla?mimo wszystkich oczywistych zdawałoby się faktów, on nie wierzy?on musi się przekonać naocznie? Wątpliwości ma też biskup przybyły z Cantenburry ?ciało jak na tak długą podróż morską jest w zbyt dobrym stanie, ale poplecznicy księcia i na to mają odpowiedź: ponoć tamtejsi ludzie są specjalistami w balsamowaniu zwłok?kardynał, chce, aby pogrzeb był w Londynie, bo tam była siedziba zmarłego króla?a książę Jan chce jak najszybszej koronacji (koronę przywiózł ze sobą człowiek odpowiedzialny za przywiezienie tu ciała zmarłego króla) i chce Nottingham uczynić swoją siedzibą i co za tym idzie nową stolicą Anglii?