The Ward

The Ward to nowa gra przygodowa z firmy Fragile Bits, której akcja osadzona jest w kosmosie, całkiem blisko Ziemi. Wersja preview/demo, którą otrzymałem od firmy CODA, jest całkiem spora (przynajmniej, jeśli chodzi o rozmiary – 660MB) i już na jej podstawie można co nieco o grze napisać. Ma to być jednak „tylko” zapowiedź, a więc do dzieła.
Głównym bohaterem gry jest David Walker – astronauta, członek misji badawczej Apollo XIX. Całą przygoda rozpoczyna się w roku 1978, kiedy to kosmonauci z Apollo badali po raz pierwszy ciemną stronę Księżyca. Z Księżycem także związana jest główna oś fabuły. Otóż podczas prowadzenia badań, trzej członkowie wyprawy po próbki gruntu itp., zostają zaatakowani przez UFO. Jedyną osobą, która przeżyła akt agresji ze strony istot pozaziemskich, jest naturalnie David Walker, w którego skórę będziesz musiał wcielić się ty. Głównym zadaniem Walkera oprócz wydostania się z bazy pod powierzchnią Księżyca, będzie także rozwiązanie konfliktu pomiędzy różnymi frakcjami obcych i szczęśliwy powrót na Ziemię. Droga do tego będzie jednak długa i mozolna, jak to ma zwykle miejsce we wszelkiej maści grach przygodowych.
Gra jest bowiem klasyczną przygodówką typu point’n’click, ale z paroma udziwnieniami, które nadają jej specyficznego klimatu i zwiększają przyjemność, którą z grania w nią czerpiemy. Wprowadzono bowiem w życie klika pomysłów uatrakcyjniających grę, przez co tytuł ten sprawia wrażenie „świeżego” i z mnóstwem atrakcyjnych rozwiązań. Elementy rozgrywki takie jak np. uciekanie przed promieniami fazerów i innych broni obcych wprowadzają do gry nieco żwawości i sprawiają, iż mamy do czynienia z gra innowacyjną.
Zagadki, które będziemy musieli rozwiązać, cechują się zróżnicowanym stopniem trudności. Od naprawdę dziecinnie prostych po takie, nad którymi trzeba się dobrze nagłowić. Są one jednak na tyle zróżnicowane, że o nudzie podczas zabawy z grą nie ma mowy. Cały czas poznajemy nowe fakty, rozwiązujemy nowe zagadki, na ekranie ciągle coś się dzieje. Słowem, cały czas jest co robić.
Na uwagę zwraca doskonała oprawa dźwiękowa i nie mniej dobra szata graficzna. Muzyka w The Ward jest wprost urzekająca i buduje niesamowity nastrój. Grafika w grze stoi na wysokim poziomie. Wyśmienicie wyrenderowane lokacje, świetne modele 3D postaci sprawiają, iż chce się grac dalej chociażby po to, by tylko zobaczyć następną lokację. W dobie, gdy oprawa wizualna liczy się dla większości ludzi chyba bardziej niż sama merytoryka gry, są to argumenty dobitnie świadczące o jakości produktu.
Jakkolwiek bym o grze nie napisał, fakt jest faktem i jest mamy do czynienia wyłącznie z wersją preview/demo. Pozostaje tylko czekać na premierę pełnej wersji The Ward. Ale z drugiej strony, do tego czasu może się jeszcze wiele zmienić… Mam nadzieję, że na jeszcze lepsze.